Uległa, która sprowokowała mojego poprzedniego posta, zgodziła się na opisanie jej historii. Moja historia właściwie nie jest historią przemocy, raczej widzę to jak nieporozumienie, choć przeżyłam chwile trudne. Na szczęście ona też w końcu nie poddała się całkiem i nie pozwoliła na odebranie jej wolności. I jej historia jest na sto procent historią przemocy, a nie relacją ze związku bdsm. Co u mnie się dzieje? BDSM czy .

Zetknął nas los, a może przypadek? Zamknij na chwilę oczy. Nie myśl o tym, czy boisz się czy nie. Na chwilę zostawmy w tyle rozczarowań gniew. Dziś to, co mamy na pewno to siebie, nic więcej. Zanim tu trafiła, oglądała ze swoim chłopakiem filmy akcji. Jeden z nich opowiadał o mężczyźnie, którego posądzono o morderstwo, którego nie popełnił. Później stwierdzili, ze jest chory psychicznie i zamknęli go w szpitalu. Tylko, ze on był cwany i si.